To był rok! Rok mojej książki „Teraz! Jak już dziś zmienić jutro?”. A propos, wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, więc jeśli nie masz jeszcze pomysłu na pożyteczny prezent, nie wahaj się, dopóki w księgarni Onepress.pl są jeszcze papierowe egzemplarze. Ebooki i audiobooki też można tam kupić, ale znacznie trudniej je wyeksponować pod choinką. ;-) A wracając do roku 2015…
Swoją pracę nad książką relacjonowałem w kolejnych wpisach, które pokazują, jak metoda Getting Things Done (GTD) Davida Allena pomogła mi sprawnie i terminowo zrealizować ten projekt:
- „Święty Mikołaj wierzy we mnie!” – pod wpływem nieoczekiwanie trafnego prezentu podjąłem publiczne zobowiązanie, że moja książka zostanie wydana we wrześniu 2015 roku.
- „Coś się kończy, coś zaczyna” – tym wpisem zaprosiłem wszystkich czytelników Biznesu Bez Stresu do rozliczania mnie z pisarskich postępów.
- „Stanowisko Pracy Kreatywnej” – moja książka by nie powstała, gdybym pisał ją na kolanie, siedząc na niewygodnym stołku i walcząc z zawodnym sprzętem oraz niefunkcjonalnym oprogramowaniem.
- „Szkielet książki” – nie umiem pisać składnie, jeśli nie wiem, dokąd zmierzam i co chcę przekazać. Dlatego, zanim wdam się w szczegóły, muszę mieć pierwszą wersję spisu treści. Tak było i tym razem – najpierw powstał szkielet.
- „Broda Hemingwaya” – pod koniec lutego książka zaczęła nabierać ciała, a ja zacząłem wyglądać jak prawdziwy pisarz.
- „45 tysięcy słów później…” – na początku maja miałem już wersję alfa rękopisu, którego niedoskonałości usuwałem, korzystając z bezcennej pomocy Pani TesTeqowej i Panny TesTeqówny.
- „Teraz! Spis treści” – z okazji Dnia Dziecka ujawniłem tytuł i ostateczny spis treści mojego dzieła.
- „Teraz! na Facebooku” – jeszcze przed wakacjami utworzyłem stronę książki na Facebooku.
- „Teraz! Produkcja!” – na początku sierpnia z dumą ogłosiłem zakończenie prac redakcyjnych. Wydawnictwo profesjonalnie przygotowało mój przewodnik do druku, ale ja niestety utraciłem kontrolę nad projektem. Data premiery stała się tak pilnie strzeżoną tajemnicą, jakby to był termin lądowania wojsk alianckich w Normandii. Czułem się jak zdradzany mąż, gdy niezawodni czytelnicy Biznesu Bez Stresu zaskakiwali mnie informacjami najpierw o tym, że rozpoczęła się przedsprzedaż, a potem że już otrzymali swoje egzemplarze książki…
- „Teraz! Dobrze się zapowiada!” – rzutem na taśmę moje dzieło pojawiło się w przedsprzedaży jeszcze w końcu września i w ten sposób wypełniło się proroctwo kalendarza, który otrzymałem w prezencie w grudniu 2014 roku.
- „Teraz! Kalendarz!” – na stronie poświęconej książce opublikowałem kalendarz ścienny ze wspaniałymi ilustracjami autorstwa Szczepana Sadurskiego, który oprawił graficznie wszystkie rozdziały mojego przewodnika.
- „Teraz! wybory” – z okazji wyborów parlamentarnych udostępniłem dodatkowy rozdział książki podpowiadający, jak skreślać kandydatów, żeby po ogłoszeniu wyników nie mieć do siebie pretensji.
- „Teraz! dystrybucja” -25 października niespodziewanie zaczęła się dystrybucja „Teraz! Jak już dziś zmienić jutro?”. Mimo pewnego niedosytu czułem olbrzymią satysfakcję. Został tylko jeszcze jeden element, na którym mi bardzo zależało…
- „Teraz! audiobook” – tak, bardzo zależało mi na audiobooku.
- „Teraz! Empik” – gdy zobaczyłem swoje dzieło w doborowym towarzystwie na półce w prawdziwej księgarni, moje ego tak urosło, że z trudem wyszedłem z centrum handlowego.
- „Teraz! Brawo ja!” – entuzjastyczne recenzje i opinie czytelników były dla mnie najważniejsze, ponieważ świadczyły o tym, że uznali oni moje rady za pożyteczne. Nie ma większego szczęścia w życiu niż tworzenie rzeczy, które sprawiają radość i pomagają bliźnim!
Oprócz tego pasjonującego serialu o powstawaniu mojej książki w 2015 roku opublikowałem również następujące, warte przypomnienia wpisy:
- „Zakłopotanie” – jak powinien postępować szef, żeby w jego zespole nie zdarzały się nieobyczajne ekscesy, o których ostatnio donoszą media?
- „Zabawy z procentami” – czy to prawda, że jeżeli 20% wysiłku przynosi 80% efektu, to niespełna JEDEN PROCENT wysiłku daje ponad połowę efektu?
- „Spóźnialski optymista” – jak to możliwe, że brak punktualności wynika z optymistycznej postawy życiowej spóźnialskiego?
Miłego kopania!