Właśnie przeczytałem książkę Billa Perkinsa „Die With Zero”, która po polsku został wydana pod tytułem „Śmierć z zerem na koncie”. Autor stawia w niej prowokacyjną tezę, że osoba, która pozostawia po sobie spadek, nieoptymalnie wykorzystała swoje życie. Majątek postawiony w ten sposób potomnym to świadectwo kiepskiego planowania i niewykorzystania okazji, które się miało do dyspozycji. Na podchwytliwe pytanie: „A co z dziećmi?” Perkins odpowiada w sposób zaskakująco logiczny i przemyślany.
Tag: życie
Przestań kopać!
Bardzo często słyszę prośbę: „Krzysztof, poradź, co mam zrobić!”. Czasem mówią to ludzie, którzy zaplątali się w swoim życiu, zabrnęli w ślepą uliczkę i szukają sposobu wydostania się z pułapki. Innym razem to osoby, którym powodzi się całkiem nieźle, ale czegoś im brakuje, tyle że sami nie wiedzą czego. Okoliczności bywają różne, ludzie są różni, ale jest jedna uniwersalna rada, która pomaga w takich sytuacjach:
Największy pechowiec świata
Czy słyszałeś kiedyś o Tsutomu Yamaguchi? Tyle lat już żyję na tym świecie, a dopiero kilka dni temu natknąłem się na tę zadziwiającą historię. Historię, która świadczy o tym, że niezależnie od tego, jak rozsądnie podejmujesz swoje decyzje, to i tak to, co zrobią inni ludzie, może wywrócić twoje plany do góry nogami.
Czerwony kapelusz dla WOŚP!
Ale się wkurzyłem! Na szczęście nie ma tego złego, czego bym na dobre nie przekuł. Właśnie nie „co by na dobre nie wyszło”, tylko „czego bym na dobre nie przekuł” własnym uporem i determinacją. Bo jeżeli mi na czymś zależy, to prę do przodu jak spychacz, usuwając przeszkody, które stają mi na drodze. A było tak: