Pisanie książki to nie tylko zapał i radość przelewania myśli do pamięci komputera. Dawniej przelewało się na papier, ale te czasy bezpowrotnie minęły. Teraz każdą myśl musisz wgnieść do elektronicznego liczydła, litera po literze, za pomocą podłączonej do niego klawiatury.
Pisanie to nie twórcze uniesienia, ale przede wszystkim setki godzin do wysiedzenia. Żeby to wytrzymać, musisz mieć wygodne Stanowisko Pracy Kreatywnej.
Powyższe zdjęcie przedstawia moją kuźnię dzieł literackich. Składa się ona z dobrego komputera i znakomitego fotela. To właśnie jego oparcie z charakterystycznymi otworami przesłania widoczny w tle ekran.
Cała Dolina Krzemowa siedzi na fotelach biurowych firmy Herman Miller. W większości są to zaprojektowane w 1994 roku, kultowe modele Aeron. Jednak ja poszedłem za radą Jeffa Atwooda [blog.codinghorror.com] i zainteresowałem się tańszym, zaprojektowanym w 2003 roku fotelem Mirra. W siedzibie firmy K&R Design, polskiego dealera Herman Miller, w miłej atmosferze miałem okazję wypróbować każdy z oferowanych modeli i okazało się, że bez dwóch zdań mój tył jest kompatybilny z Mirrą! ;-)
Tak, wiem, że można podobny fotel nabyć znacznie taniej, ale albo już za rok będzie cię czekał kolejny zakup, kiedy wątły sprzęcik rozpadnie się na kawałki, albo po kilku latach będziesz musiał skorzystać z usług służby zdrowia w zakresie generalnego remontu twojego kręgosłupa, czego ci szczerze nie życzę.
Na wielu rzeczach warto oszczędzać, ale z pewnością nie na swoim zdrowiu!
2 myśli w temacie “Stanowisko Pracy Kreatywnej”