Moje pióro…

Moje pióro

Moje pióro papier skrobie.
Nowe pióro kupię sobie.
I kleksów już nie zrobię.

Może nie pióro i nie papier, choć… część notatek nadal sporządzam w tradycyjny sposób. I nie robię kleksów!

Moja książka powstaje w postaci ulotnych sekwencji bitów, co w czasach, kiedy pisałem swoje wprawki, było niewyobrażalne dla większości z nas. Tylko Stanisław Lem wiedział, co się święci.

A moja Pani Wychowawczyni miała niezłe wyczucie, nagradzając piątkami najwcześniejsze utwory TesTeqa… ;-)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.