W 2011 roku Biznes Bez Stresu doznał przeobrażenia jakościowego. W sierpniu zrezygnowałem z codziennego publikowania wpisów na rzecz dwóch tekstów tygodniowo. Dzięki temu blog stał się bardziej osobisty, zaczął bowiem zdecydowanie silniej być echem mojego serca i umysłu, niż echem internetu. Miano najważniejszego wydarzenia 2011 roku zdobył bezapelacyjnie:
Mój najlepszy maraton. Pierwszy i ostatni. W tym przedsięwzięciu ważny był nie tylko sam udział oraz moje zmagania z dystansem i słabościami własnego ciała, ale również dobre decyzje, które sprawnie podjąłem i skutecznie wdrożyłem.
Już przed startem postanowiłem, że biegnę po to, żeby się dowiedzieć, jak to jest, a nie po to, żeby zostać seryjnym maratończykiem. Dlatego od tamtego czasu wcale mnie nie kusi, żeby ponownie rzucić wyzwanie temu dystansowi. Wolę biegać dla przyjemności, tam gdzie oczy i nogi mnie poniosą. Jestem całkowicie znieczulony na przyjazne lub prowokacyjne zaczepki typu: „No to jak, kiedy następny start?”. Nigdy.
Natomiast podczas samego biegu podjąłem inną decyzję, z której jestem bardzo dumny. Skonfrontowałem siły z zamiarami i zmodyfikowałem wizję sukcesu dla Projektu Maraton. Czasami okoliczności zmuszają nas do rewizji naszych planów, jednak największą sztuką jest akceptacja nowych uwarunkowań i odpowiednia zmiana taktyki. Tylko w ten sposób można przekuć ambitną porażkę w wystarczająco dobry sukces.
Oprócz tych biegowych atrakcji udało mi się odnaleźć sporo ciekawych artykułów na temat metody GTD (Getting Things Done) Davida Allena, umiejętnego budowania i pielęgnowania kariery zawodowej oraz zarządzania biznesem. Myślę, że szczególnie wiele zyskasz, zaglądając do następujących wpisów:
- Odklejeni od rzeczywistości: dlaczego absolwenci, którzy ukończyli niby-studia, nie mogą znaleźć godnych posad?
- Pracownicy i zasoby ludzkie: jak to możliwe, że czytelnik Biznesu Bez Stresu Orginal_Replica chciał za darmo oddać swoją firmę pracownikom, ale mu się to nie udało?
- Niech się wstydzi ten, kto widzi!: dlaczego to hasło jest zaklęciem prowadzącym do mistrzostwa?
- Lub odwlekanie: na czym polega genialna sztuczka niszcząca odwlekanie, którą wymyślił Derek Sivers?
- (Meta)fizyka sukcesu w biznesie: jakie są trzy najważniejsze cechy człowieka sukcesu?
- Atlas zbuntowany: dlaczego zasada „żołądki mamy jednakowe” nieuchronnie prowadzi do wspólnego dzielenia biedy, zamiast do mnożenia bogactwa?
Miłego kopania!