Nie masz czasu czytać tego wpisu? To go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od „Apple” po „Spotify” i „YouTube”!

W artykule „Patrz pod nogi!” opisałem przykrą przygodę, która spotkała mnie 31 stycznia podczas przebieżki: skręciłem prawą kostkę. Wygląda na to, że po miesięcznym unieruchomieniu to, co się miało zrosnąć i zagoić, zrosło się i zagoiło. Co prawda, kiedy źle stanę na jakiejś nierówności, odczuwam jeszcze bolesne ograniczenia ruchomości stawu, ale nie zamierzam się mazgaić. Oto jak wyglądała moja procedura powrotu do biegania:

• 2022-03-03: marsz 2 kilometry;
• 2022-03-04: marsz 3 kilometry;
• 2022-03-05: marsz 4 kilometry;
• 2022-03-06: marsz 3 kilometry;
• 2022-03-07: marsz 5 kilometrów;
• 2022-03-08: marsz 5 kilometrów;
• 2022-03-09: marsz 5 kilometrów;
• 2022-03-10: trucht 4 kilometry;
• 2022-03-11: odpoczynek;
• 2022-03-12: trucht 5 kilometrów;
• 2022-03-13: odpoczynek;
• 2022-03-14: trucht 6 kilometrów;
• 2022-03-15: odpoczynek;
• 2022-03-16: trucht 7 kilometrów;
• 2022-03-17: odpoczynek;
• 2022-03-18: trucht 8 kilometrów.

Dlaczego w ogóle o tym piszę i przedstawiam tę nudną tabelkę?

Dlatego, że pokazuje ona podstawową zasadę skutecznego, konsekwentnego działania. Bo nie chodzi o to, żeby zacząć „na pełnym gazie” i paść na tydzień z zakwasami. Organizm należy stopniowo przyzwyczajać do wysiłku.

To samo odnosi się do firm i organizacji. Mamy w Polsce szczególną niechęć do konsekwentnego działania i wynikającą z tej niechęci skłonność do „akcyjności”. Jesteśmy gotowi do jednorazowych czynów bohaterskich, podnieca nas okrzyk „Wszystkie ręce na pokład!”, ale nudzi codzienna rutyna. W przeciwieństwie do Niemców czy Szwajcarów.

Czy można to zmienić w skali kraju? Nie wiem, nie podejmuję się. Ale każdy z nas może zmienić swoje własne podejście i zacząć konsekwentnie, a nie zrywami, dążyć do realizacji swoich celów.

Powodzenia!​

• podcast