Nie masz czasu czytać tego wpisu? To go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od „Apple” po „Spotify” i „YouTube”!
W ramach Klanu Finansowych Ninja Michała Szafrańskiego rozdaję za darmo kultowe książki z mojego księgozbioru. Niektóre z nich już kiedyś przeczytałem, innych nawet nie tknąłem, więc przed wysłaniem, pobieżnie je przeglądam. W książce Roya Lilleya „Jak sobie radzić z trudnymi ludźmi” znalazłem rewelacyjną „wyliczankę”, której powinien nauczyć się na pamięć każdy, kto chce zostać przywódcą. Oto ona:
Sześć bardzo ważnych słów: „Przyznaję, że to był mój błąd”.
Pięć bardzo ważnych słów: „Brawo, bardzo dobrze się spisałeś!”.
Cztery bardzo ważne słowa: „Co o tym sądzisz?”.
Trzy bardzo ważne słowa: „Masz coś przeciwko?”.
Dwa bardzo ważne słowa: „Dziękuję ci”.
Jedno bardzo ważne słowo: „My”.
Najmniej ważne słowo: „Ja”.
Autor świetnie to wymyślił, a tłumacz wspiął się na wyżyny swojego rzemiosła, zręcznie dopasowując liczbę wyrazów w polskiej wersji do oryginału, który brzmi tak:
The six most important words: „I admit, I made a mistake.”
The five most important words: „You did a good job.”
The four most important words: „What is your opinion?”
The three most important words: „Would you mind?”
The two most important words: „Thank you.”
The one most important word: „We.”
The least important word: „I”.
Przepisz dziesięć razy tę wyliczankę i ją zapamiętaj, bo naprawdę warto!
Ten, kto zostanie/je przywódcą, nie musi się uczyć żadnych wyliczanek.
Popłuczyny po przywódcy, aspirujące do tej roli – owszem.
PolubieniePolubienie
@Orginal_Replica: Brrr! Ale zimny prysznic! ;-)
PolubieniePolubienie
Ale przy słonecznej pogodzie.
Dwa dni po mojej uwadze ukazał się wywiad J. Żakowskiego z byłym prezydentem Estonii T.H. Ilves’em, który charakteryzując takich ludzi jak A. Duda powiedział:
” To nie są przywódcy. To są urzędnicy, którzy wspinali się po szczeblach kariery. Nie myślą, tylko kombinują o stołkach. To aparatczycy. A aparatczycy są zawsze przestraszeni…”
Przypomniała mi się w tym momencie nasza dyskusja sprzed lat o postawie Pana i Niewolnika w ujęciu filozoficznym. Obaj nie sądziliśmy wtedy zapewne, że po niewielu latach będziemy mieli Niewolnika aspirującego do nieswojej roli…
PolubieniePolubienie