Ale się wkurzyłem! Na szczęście nie ma tego złego, czego bym na dobre nie przekuł. Właśnie nie „co by na dobre nie wyszło”, tylko „czego bym na dobre nie przekuł” własnym uporem i determinacją. Bo jeżeli mi na czymś zależy, to prę do przodu jak spychacz, usuwając przeszkody, które stają mi na drodze. A było tak:
Stało się już tradycją, że redakcja internetowego miesięcznika „iMagazine” wystawia okładkę swojego lutowego numeru na aukcję charytatywną dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzca tej aukcji nabywa prawo do zagospodarowania okładki wedle własnego uznania, oczywiście w granicach prawa, rozsądku i dobrego smaku.
W tym roku licytacja rozkręcała się powoli, kwoty nie przerażały, więc postanowiłem zaczaić się i na finiszu przebić najlepszą ofertę – ku chwale „Czerwonego kapelusza”. Zegar na ekranie odmierzał ostatnie minuty, a ja w skupieniu wpatrywałem się w 1625 złotych, które zaproponował dotychczasowy lider. Na dwadzieścia sekund przed końcem wpisałem 1777 złotych i nacisnąłem klawisz „Licytuj!”. Dlaczego 1777 złotych? Bo siódemka jest szczęśliwa, a trzy siódemki to już w ogóle!
Jakże się zdziwiłem, kiedy zamiast radosnego „Wygrałeś licytację!” ujrzałem napis: „Na twój telefon wysłaliśmy SMS z kodem. Potwierdź nim swoją ofertę!”. Najgorsze było to, że od niepamiętnych czasów w serwisie Allegro miałem wpisany numer mojego telefonu STACJONARNEGO. Szybko go podmieniłem na numer komórki, SMS doszedł, ale… było już po ptokach. Dawno tak mocno nie poczułem goryczy porażki.
Jak się później dowiedziałem, weryfikacja aukcji charytatywnych została włączona znienacka przez Allegro na prośbę Jurka Owsiaka ze względu na olbrzymią liczbę ofert, które wisiały nieopłacone w systemie. Wstydźcie się złośliwcy i kawalarze! Idźcie się „bawić” gdzie indziej!
Zdruzgotany tą klęską zacząłem pomstować i wyżalać się żonie, dzieciom, konsultantce Allegro i całemu światu. Ale potem pomyślałem, że może powinienem z moimi żalami uderzyć na Twitterze do iMagazine. Może da się jeszcze coś z tym zrobić?
I udało się! W tym roku będą dwie okładki miesięcznika: pierwsza i druga. Jak to możliwe? Żeby uleczyć mój ból redakcja iMagazine przygotowała i błyskawicznie wprowadziła do serwisu Allegro ofertę „Kup teraz!” za 1777 zł. Bez chwili namysłu „kupiłem teraz”, zapłaciłem i mam. Co za wspaniałe rozwiązanie! Zwycięzca licytacji ma pierwszą okładkę, ja drugą, a Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podwójną wpłatę! Win-win-win!
Zatem już jutro wejdź na stronę „iMagazine” i pobierz lutowy numer miesięcznika. Jestem pewien, że oprócz niezwykłych, okolicznościowych okładek znajdziesz w nim wiele ciekawych informacji!