Nie masz czasu czytać tego wpisu? To go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od „Apple” po „Spotify” i „YouTube”!
W opublikowanym jakiś czas temu artykule „Szkoła złego feedbacku” przedstawiłem najważniejszą zasadę skutecznego przekazywania informacji zwrotnej: ”Celem feedbacku jest zachęta do efektywnego zachowania w przyszłości”. Dziś chcę cię namówić do wyjścia z zachętą poza feedback. Niech zachęta stanie się sednem twojego przywództwa!
Dlaczego?
Ponieważ ludzie potrzebują zachęty jak kania dżdżu! Nawet mała kropla tego eliksiru potrafi zdziałać cuda. Wokół nas brakuje słów zachęty. Są tylko puste pochwały i bezlitosna krytyka. Trudno je nazwać zachętami, bo zarówno krytyka, jak i pochwały odnoszą się do przeszłości. A przecież zawsze powinno nam chodzić o przyszłość, bo tylko ją możemy zmienić!
Jako lider dbaj więc o to, żeby fundamentem każdej twojej interakcji z otoczeniem była zachęta. Stosuj ją wobec swoich pracowników, współpracowników, kooperantów, dostawców i klientów! Stosuj ją też w domu – wobec męża, żony, dzieci i rodziców.
Według Marka Horstmana, autora podcastu Manager Tools, efektywne zarządzanie ludźmi opiera się na czterech fundamentach, z których każdy do czegoś zachęca:
- Cotygodniowe rozmowy w cztery oczy są zachętą do budowy efektywnych relacji międzyludzkich.
- Informacje zwrotne są zachętą do utrwalania efektywnych zachowań.
- Coaching jest zachętą do pracy nad własną produktywnością.
- Delegowanie jest zachętą do poszerzania własnych kompetencji.
Naprawdę niewiele trzeba, żeby zachęcić ludzi do działania. Ale pamiętaj, że „niewiele”, to jednak jest więcej niż nic. Zadbaj o to, żeby we wszystkich twoich kontaktach z bliźnimi było jak najwięcej zachęty. Ile to jest „jak najwięcej”? Zacznij od tego, żeby było jej więcej niż zero!