To już dziś! Rusza internetowy Sklep Biznesu Bez Stresu. Sklep niepowtarzalny, bo choć jest wiele innych, to w żadnym nie dostaniesz mojej niezwykłej książki „Mylneryki. Ilustrowany katalog błędów, skłonności i złudzeń poznawczych”. Zajrzyj na stronę mylneryki.pl, żeby dowiedzieć się więcej, ale potem tu wróć, bo…

Bo chcę ci pokazać, jak wyglądała pierwsza paleta z „Mylnerykami”, która pojawiła się w moim bezstresowym magazynie.

Natychmiast przystąpiłem do sprawdzenia, czy to, co przyjechało, jest tym, na co czekałem. Tak, to niezawodnie było to!

A w sobotę udało mi się „dopaść” pierwszego z inspiratorów powstania „Mylneryków” – Jacka Santorskiego.

Egzemplarz, który mu przekazałem jest przykładem „Mylneryków Dla…”, czyli odręcznie spersonalizowanej wersji książki ze specjalną, limeryczną dedykacją.

Na tym zdjęciu chyba trudno przeczytać treść dedykacji, więc za zgodą adresata prezentuję ją poniżej w czytelniejszej formie.

Tak… Marzenia się spełniają. Wspaniała ekipa pracująca nad „Mylnerykami” zrobiła kawał dobrej roboty, nie idąc na żadne kompromisy. To był wielki zaszczyt współpracować z tak wspaniałą mistrzynią języka polskiego jak pani korektorka Renata Grzywna, z tak niezwykłym artystą jak projektant wszystkiego, co cieszy oko, Marcin Gajosiński i pomagająca mu Katarzyna Placek, z tak cierpliwymi recenzentami i konsultantami jak Pani TesTeqowa, Panna TesTeqówna i Testeq Junior oraz z tak profesjonalną drukarnią jak Colonel z Krakowa. Jestem naprawdę dumny z tego, co razem osiągnęliśmy!

A co dalej?

Ja idę za wirtualną ladę i biorę się za pisanie pięknych dedykacji!

A ty?

1. Pobierz bezpłatny e-book „eMylneryki” zawierający fragmenty książki, żeby się przekonać, że naprawdę warto kupić pięknie wydrukowaną i efektownie oprawioną całość.
2. Zajrzyj na stronę mylneryki.pl.
3. Wstąp do Sklepu Biznesu Bez Stresu i złóż zamówienie.

I proszę, powiadom mnie (sklep {at} biznesbezstresu.com.pl), jeśli zauważysz, że coś w sklepie nie działa. Licho nie śpi. Przez kilka pierwszych dni może być problem z płatnościami kartami płatniczymi, za co z góry przepraszam.

• a-propos