Wszystko, z czym spotykasz się w życiu, ma swój termin przydatności: do spożycia jak chleb, masło, ser czy kiełbasa; do użycia jak smartfon, farba, pasta do zębów czy parowóz i… do przeżycia jak twoje dzieciństwo, młodość, dorosłość i starość.
Na początku, jako dziecko nie jesteś w stanie tego zrozumieć, więc nikt ci tego nie tłumaczy.
Młodość też mija ci w błogiej nieświadomości – czujesz się nieśmiertelny i wydaje ci się, że to wszystko nie będzie miało końca, że będziesz wciąż walczył, zmagał się i ścigał, wspinając się ku gwiazdom po srebrzystej drabinie sukcesu.
Jako dorosły albo mkniesz bez wytchnienia dalej, trzymając się kurczowo nadziei, że odpoczniesz na zasłużonej emeryturze, albo zatrzymujesz się i tak jak Lester Burnham, bohater filmu „American Beauty”, próbujesz zawrócić strumień swojego życia i stać się z powrotem nastolatkiem. Dopada cię kryzys wieku średniego.
A starość? To czas, kiedy zaczynasz rozumieć, że z tym terminem przydatności do przeżycia jest coś na rzeczy. Jedni czują wtedy satysfakcję, że dobrze wykorzystali swój czas, a inni próbują nadrobić to, co stracili, ale nie dysponują już ani odpowiednimi siłami, ani możliwościami.
Dlatego, niezależnie od twojego wieku, pamiętaj, że masz określony termin przydatności do przeżycia.
Nie bądź zapomnianym słoikiem konfitur na półce w piwnicy. Konfitur, których nikt nie skosztuje i które ktoś kiedyś wyrzuci na śmietnik, ponieważ minął już ich termin przydatności do spożycia.
Zapamiętaj to, bo nie będę tego powtarzał pięćdziesiąt osiem razy!
Bycie zapomnianym słoikiem na półce to jeszcze nie za duży kłopot.
Znacznie gorzej wygląda sytuacja faceta czy kobiety, którzy nie zauważyli, że im czas przydatności młodości minął kilkadziesiąt lat temu. („Obwisłych kształtów żaden cud nie wróci do…”)
PolubieniePolubienie
@Orginal_Replica: Tak, to są kłopotliwe sytuacje. Szczególnie dla ich przyjaciół i znajomych.
PolubieniePolubienie
Miszczu! I co wtedy?
PolubieniePolubienie
@Orginal_Replica: Botoks, naciąganie skóry albo przeszczep głowy. :-)
PolubieniePolubienie
Najbardziej skuteczna jest zmiana towarzystwa, ale w tym nowym można stać się tym, przed którymi się uciekało.
PolubieniePolubienie
@Orginal_Replica: Zmiana towarzystwa… ubezpieczeniowego? ;-)
PolubieniePolubienie