Republikański biznes i pieniądze

REPUB3Kilka cytatów z książki Piotra Stelmacha „Lżejszy od fotografii – o Grzegorzu Ciechowskim” mówi o rozważnym i nierozważnym podejściu do pieniędzy i biznesu. Również o tym, jak ważne jest posiadanie w swoim otoczeniu ludzi, którzy mogą służyć dobrą radą, a w ciężkich chwilach podtrzymać na duchu i dać siłę do zdobywania kolejnych szczytów.

Marcin Rozynek (muzyk) o karygodnym braku kopii zapasowej:

Latem 2001 roku, po kilku intensywnych miesiącach pracy, komputer Grzegorza, w którym były przechowywane wszystkie nagrane przez nas dźwięki, w pewnym momencie kompletnie się rozsypał. Materiał pofrunął w kosmos. Byliśmy załamani, bo wiedzieliśmy, że niektórych momentów nie da się już powtórzyć. Mieliśmy pewność, że były wyjątkowe i tak je zarejestrowaliśmy. Takie chwile trudno powielić…

[Piotr Stelmach, „Lżejszy od fotografii – o Grzegorzu Ciechowskim”, s. 84]

Leszek Biolik (muzyk) o kupowaniu domu na Mazurach:

Kiedyś wspólnie z moją byłą dziewczyną myśleliśmy o kupieniu domu na Mazurach. To miało być miejsce, do którego moglibyśmy jeździć. Podzieliłem się z nim tym pomysłem. Powiedział: „Słuchaj, za cenę takiego domu możesz do końca życia wynajmować takie miejsce na wakacje i nie będziesz się martwił, co z nim zrobić w zimie”. Chwilę pomyślałem, policzyłem. Grzegorz dodał jeszcze: „Chcesz co roku jeździć w to samo miejsce? Bo nie zostawisz domu, by jeździć gdzie indziej”. Zniechęcił mnie całkowicie.

[Piotr Stelmach, „Lżejszy od fotografii – o Grzegorzu Ciechowskim”, s. 91]

Andrzej Ludew (manager) o czerpaniu siły z przeciwności losu:

Byli załamani. Pamiętam, że przyjechali do mnie i wyglądało to trochę na zasadzie: „Tato, co dalej?”. Mówię: „Panowie, spokój! Nieważne, co się będzie działo, nie rozwiązujemy zespołu. Dopiero zaczęliśmy działać!”. Nieciekawa sytuacja w kraju jeszcze bardziej mnie mobilizowała do pracy. Miałem świadomość, że ludzie po wojnie są silniejsi psychicznie. I mają w sobie więcej pokory.

[Piotr Stelmach, „Lżejszy od fotografii – o Grzegorzu Ciechowskim”, s. 553]

Andrzej Ludew (manager) o znieczulającej sile pieniędzy:

Byłem wychowany w przeświadczeniu, że pieniądze są niezbędne w życiu, a zarabia się je ciężką pracą. Z drugiej strony, żyłem ze świadomością, że ja je mam, ale głupio mi przed kimś, kto ich nie miał. Byłem jedną z tych osób, które nie miały specjalnie powodu, żeby wychodzić na ulicę i protestować. Ja miałem swoją własną Polskę, choć nie zawsze łatwo było mi żyć w takim kokonie. Solidarność rozumiałem jako wielki i wspaniały bunt. A Republikę w jakiś sposób jako jego kontynuację.

[Piotr Stelmach, „Lżejszy od fotografii – o Grzegorzu Ciechowskim”, s. 563]

2 myśli w temacie “Republikański biznes i pieniądze

  1. Co do nabywania „drugiego domu” – z mojego-od-zawsze punktu widzenia – 300% racji… ;)
    (Lecz są i inne punkty widzenia… :))

    Polubienie

  2. @a cappella: Kiedyś moi rodzice rozważali nabycie chaty na Mazurach, ale doszli do wniosku, że to zawracanie głowy. Niby fajnie byłoby mieć „dom nad rozlewiskiem”, ale jak patrzę na moich znajomych, którzy takowy mają, to mi się odechciewa. Jadą na weekend i… koszą trawę, myją okna, zamiatają, naprawiają płot itp. Nie wydaje mi się, żeby za tym przepadali. I nie mają już czasu, żeby pojechać gdzie indziej.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.