Niedawno wspominałem o tym, że opowieści, które snujemy w naszych głowach, są zdecydowanie bardziej atrakcyjne od otaczającej nas rzeczywistości. Książka Matthew Syeda „Metoda czarnej skrzynki” pokazuje, jak szkodliwe dla naszego rozwoju mogą być te narracje, jeżeli bez oporu będziemy się im poddawać.
Tak bardzo pragniemy wtłoczyć wszystko, co widzimy, w wygodny schemat, tak głęboko mamy zapisaną w genach potrzebę znajdowania wyjaśnień, że potrafimy przypisać tę samą przyczynę przeciwnym rezultatom i nie dostrzegać w tym braku logiki.
(Matthew Syed, „Metoda czarnej skrzynki”, 207)
Błąd narracji zasadniczo więc nakłania nas do odgórnego traktowania rzeczywistości. Sprawia, że wolimy ufać intuicji, posiadanej wiedzy i historiom, które opowiadamy sami sobie na temat trapiących nas problemów, zamiast kwestionować własne poglądy, dostrzegać ich braki i się uczyć.
(…) osoby, które ulegną złudzeniu, że świat jest nieskomplikowany, bronią się przed testowaniem swoich odgórnych założeń i strategii, a kiedy współpracownicy albo dane zdają się je kwestionować, przyjmują postawę obronną. To na swój sposób logiczne. Kiedy ktoś uważa, że świat jest prosty, myśli też, że trzeba być idiotą, żeby go nie rozumieć.
(Matthew Syed, „Metoda czarnej skrzynki”, 208)
Nieraz trudno jest nam uwierzyć, jak wielka przepaść dzieli to, co nam się wydaje, że wiemy, i to, co wiemy naprawdę.
(Matthew Syed, „Metoda czarnej skrzynki”, 239)
Najwyraźniej pon Syed nigdy nie słysoł o winie Tuska. A to przecie jest przycyna, ftórom mozno przypisać SYĆKIM rezultatom, nawet przeciwnym :)
PolubieniePolubienie
@owcarek podhalański: Masz rację. #WinaTuska jest uniwersalna. :-)
PolubieniePolubienie