Przystępując do konstruowania swojego systemu GTD, pamiętaj przede wszystkim o tym, żeby był on prosty i skuteczny. Nie ma co szukać zaawansowanych technologii i wymyślnych patentów, które zawiodą, gdy wyłączą zasilanie, padnie internet, śnieżyca zawieje drogi, a ciebie złoży paskudne choróbsko. Musisz ufać systemowi! Szczególnie wtedy, gdy przestajesz ufać samemu sobie i dopada cię zwątpienie. Kiedy nie wiesz, gdzie włożyć ręce, a szef przychodzi z kolejną sprawą do załatwienia. Kiedy dach przecieka, a meteorolodzy zapowiadają najbardziej deszczowe lato stulecia.
Kompletny, niezawodny i prosty w obsłudze system to podstawa sukcesu. Nie komplikuj go! Przecież nie po to wdrażasz GTD, żeby zajmować się wdrażaniem GTD, tylko po to, żeby lekko, łatwo i przyjemnie radzić sobie z wszystkimi wyzwaniami, którymi częstuje cię ten nasz zwariowany świat.