Nie masz czasu czytać tego wpisu? To go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od „Apple” po „Spotify” i „YouTube”!
TAK jest magicznym słowem, które otwiera drogę do porozumienia. Bardzo często traktujemy negocjacje jak konfrontację i, prawdę rzekłszy, mamy rację. Nie negocjowalibyśmy, gdyby obie strony dążyły do tego samego i miały zgodne interesy. Ważne jednak jest nie tylko to, co mówimy podczas negocjacji, ale też, jak dobieramy słowa. Popatrz na następujący przykład:
Jest inflacja, ceny rosną jak szalone, a twoja pensja bynajmniej nie. Idziesz więc do swojego szefa i mówisz:
– Drogi szefie, wszystko drożeje. Czy mógłbym prosić o podwyżkę?
A szef odpowiada:
– NIE, chyba że zwiększysz liczbę artykułów publikowanych w Biznesie Bez Stresu z jednego do dwóch tygodniowo.
Jak odbierzesz takie postawienie sprawy? Raczej nie poczujesz się zmotywowany do większego wysiłku. Dojdziesz do wniosku, że twój przełożony to buc i tyle.
A gdyby twój szef powiedział to samo, tylko inaczej? Powtórzmy zatem tę scenkę i sprawdźmy.
Idziesz do swojego szefa i mówisz:
– Drogi szefie, wszystko drożeje. Czy mógłbym prosić o podwyżkę?
A szef odpowiada:
– TAK, jeśli zwiększysz liczbę artykułów publikowanych w Biznesie Bez Stresu z jednego do dwóch tygodniowo.
Tym razem otrzymujesz warunkową zgodę na podwyżkę, a nie odmowę, jak w pierwszym przypadku. I od razu czujesz się lepiej!
Pamiętaj! Słowa mają znaczenie! Unikaj słowa NIE w negocjacjach, ponieważ zamyka ono drogę do porozumienia. Natomiast słowo TAK wpływa pozytywnie na atmosferę rozmowy i sprzyja stopniowemu zbliżaniu stanowisk negocjujących stron.
Zamiast mówić „NIE, chyba że (spełnisz mój warunek)”, mów „TAK, jeśli (spełnisz mój warunek)”. Znaczy to samo, ale brzmi zdecydowanie inaczej.