Nie masz czasu czytać tego wpisu, to go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od Apple po Spotify i YouTube!
Koronawirus nieźle nam namieszał, zrujnował niektóre branże i mnóstwo osób wysłał do domu. Można być z tego powodu sfrustrowanym, ale czy nie lepiej wykorzystać ten czas do zrobienia porządku w swoim obejściu? Do upłynnienia na Allegro tego, co już nie jest ci potrzebne i tylko zagraca mieszkanie? Ja przez ostatni miesiąc pozbyłem się ponad stu książek informatycznych i to nie jest moje ostatnie słowo. W dziele uprzątania mojego świata pomaga mi Marie Kondo.
Jak mi pomaga? W 2015 roku kupiłem jej książkę „Magia sprzątania”. Przeczytałem ją uważnie i zrozumiałem, że powinienem otaczać się tylko tymi rzeczami, które sprawiają mi radość lub są naprawdę niezbędne do życia. Cała reszta zabiera tylko miejsce i mój czas, który marnuję na odkurzanie nieużywanych przedmiotów, ich konserwację, uaktualnianie i upychanie w przepełnionych szufladach, szafach, schowkach, w piwnicy i w garażu.
Marie Kondo uleczyła mnie z mojego przywiązania do rzeczy za pomocą niezwykle prostego, a jakże zmieniającego nastawienie stwierdzenia, że przedmioty chcą być kochane i potrzebne. Gdy nie żywisz do nich tych uczuć, to po prostu źle się czują w twoim domu. Takie podejście uwolniło mnie od manii chomikowania, bo „może się przyda” albo „nie wypada się tego pozbyć”. To ostatnie szczególnie często odczuwałem w stosunku do prezentów, a przecież wystarczy zrozumieć, że podstawową rolą prezentu jest BYCIE PRZYJĘTYM, a nie bycie gratem!
Wykorzystaj czas, który oszczędzasz, nie dojeżdżając do biura i pracując wydajniej w domu, na pozbycie się tego, co zbędne. Niech te rzeczy trafią tam, gdzie będą kochane i potrzebne, gdzie komuś sprawią radość i przyniosą pożytek!
Dodatkowo polecam ci trzy dawne, ale wciąż aktualne artykuły na temat „Magii sprzątania”:
Koniecznie przeczytaj, a potem weź się za sprzątanie!