Jednym z kluczowych warunków sukcesu w życiu jest odporność.
Odporność na niewygody.
Na niewygody oraz na pokusy.
W pewnym sensie każda pokusa jest niewygodą, jeśli dla osiągnięcia jakiegoś celu należy jej się oprzeć. I nie chodzi tu o masochizm albo bezsensowne odmawianie sobie przyjemności, ale o świadome wyrzeczenie się czegoś teraz i potraktowanie tego wyrzeczenia jako inwestycji w przyszłość. Sztandarowym przykładem eksperymentu potwierdzającego istotną wagę umiejętności opierania się pokusom była próba, której poddano grupę dzieci, pozostawiając każde z nich w pokoju z cukierkiem i obiecując dwa cukierki, jeśli do powrotu opiekuna powstrzymają się od pożarcia smakołyku. Następnie, przez wiele lat obserwowano, jak potoczyły się losy tych młodych ludzi. Jednoznacznie stwierdzono, że powodzenie w życiu osiągnęli ci, którzy potrafili oprzeć się pokusie i ścierpieć niewygodę oczekiwania.
Nie każdy rodzi się z „genem cierpliwości”, ale wiele można zrobić, pracując nad sobą. Jedną z metod wyrabiania w sobie odporności na niewygody jest „do trzech razy sztuka”.
Na czym to polega?
Załóżmy, że uczysz się do ważnego egzaminu. Uczysz się, uczysz, aż w pewnym momencie wydaje ci się, że już dłużej nie dasz rady. Napada cię przemożna chęć zajrzenia na Facebooka. W tym momencie powiedz sobie: „Jeszcze nie teraz. Czas na pierwsze zwycięstwo nad pokusą”. I kontynuuj naukę.
Za pewien czas znowu poczujesz totalne zniechęcenie i przypomnisz sobie, że w telewizji właśnie leci „Świat według Kiepskich”. Po raz drugi powiedz sobie: „Jeszcze nie teraz. Czas na drugie zwycięstwo nad pokusą. Ulegnę dopiero za trzecim razem”. I kontynuuj naukę.
Gdy po raz trzeci ogarnie cię znużenie, możesz się poddać. W tej rozgrywce wygrałeś 2:1 i jesteś na dobrej drodze, żeby zostać Indianinem.
Podczas kolejnych treningów wytrzymałości na niewygody i odporności na pokusy staraj się wygrywać te pojedynki w jeszcze wyższym stosunku.
Możesz też stosować inną metodę – określania czasu, który musi upłynąć do końca „udręki” i jak najlepszego wykorzystywania tego czasu, ponieważ i tak nie masz wówczas nic lepszego do roboty.
Pamiętaj: wygrywają ci, którzy zrobią o jeden krok więcej, wytrzymają o jeden cios więcej i później od innych się zniechęcą!