Czy zastanawiałeś się, jakie przeszkody napotyka twoja myśl, zanim zostanie przekuta w czyn przez podległych ci pracowników? Załóżmy, że swoją myśl sformułowałeś w postaci listu elektronicznego i wysłałeś do podwładnych. Jakie bariery myśl ta musi pokonać?
- Po pierwsze odbiorcy muszą przeczytać twój list. Czasem nie mają czasu, są przepracowani, albo ich dziecko wybiło szybę w szkole. Samo wysłanie i doręczenie listu nie gwarantuje, że zostanie on przeczytany.
- Po drugie odbiorcy muszą zrozumieć, co przeczytali. Czasami ludzie nie rozumieją tego, co dla ciebie jest oczywiste, lub rozumieją to opacznie.
- Po trzecie odbiorcy muszą uwierzyć w twoje przesłanie. Czasami ludzie uważają, że proponowane rozwiązanie jest nierozsądne i prowadzi firmę na manowce.
- Po czwarte odbiorcy muszą zapamiętać, o co ci chodzi. Czasami ludziom różne rzeczy wylatują z głowy. Jedną z takich rzeczy może być treść twojego listu.
- Po piąte odbiorcy muszą poczuć się zmotywowani do współudziału w realizacji twojego zamierzenia. W dzisiejszych, samolubnych czasach wielu z nich zadaje sobie pytanie: „a co ja z tego będę miał?”.
Jak widzisz droga od słowa do czynu wcale nie jest taka prosta.