Proponuję ci w tym roku nie podejmować żadnych noworocznych postanowień. Badania wskazują, że ponad 90% takich postanowień idzie w niepamięć już w ciągu pierwszego tygodnia nowego roku. Oprócz tego często niosą one negatywny ładunek emocjonalny związany z poczuciem winy – wszak do tej pory coś w twoim życiu musiało być nie tak, skoro zamierzasz to zmienić.
Mam lepszy pomysł. Spraw sobie noworoczny podarunek. Wyobraź sobie efekt końcowy swoich działań, który chciałbyś osiągnąć w 2008 roku. Na przykład:
Podaruj sobie wizję „w lipcu na mój widok dziewczyny będą mdlały na plaży” i przystąp do jej realizacji, zamiast podejmować postanowienie „będę biegał co najmniej 4 razy w tygodniu”.
Podaruj sobie wizję „w kwietniu nie będzie mnie już męczył ten okropny kaszel i duszności”, zamiast podejmować postanowienie „rzucę palenie”.
Spraw sobie noworoczny podarunek – to znacznie przyjemniejsze!
2 myśli w temacie “Noworocznym postanowieniom mówimy NIE!”