Czym mnie dziś obdarowano?
- Dach mojego domu osłonił mnie przed nocnym deszczem.
- Żona zrobiła mi dwie pyszne kanapki na śniadanie.
- Do pracy włożyłem koszulę, którą dostałem w prezencie od teściowej.
- Mój samochód bezpiecznie i na czas dowiózł mnie do celu.
- Latarnie oświetlały ulice, którymi przejeżdżałem.
- Okulary pozwoliły mi wyraźniej widzieć wszystko dookoła.
- W moim biurze było ciepło mimo chłodu za oknem.
- Pani sekretarka obdarzyła mnie przyjaznym uśmiechem na powitanie.
- Aromatyczna kawa nadała zapach i smak porankowi.
- Słońce oświetliło pożółkłe liście ozdobione kropelkami rosy.
- Mój komputer niezawodnie wspomagał mnie w pracy.
- Bankomat wypłacił mi żądaną sumę pieniędzy.
- Żona otworzyła bramę oczekując mojego powrotu z pracy.
- Miękka trawa stadionu amortyzowała uderzenia moich stóp o podłoże podczas popołudniowej przebieżki.
- Pies sąsiadów przywitał mnie merdaniem ogona.
- Prąd elektryczny oświetlał i ogrzewał mój dom.
- Łom i młotek pomogły mi sprawnie wyciągnąć kilkadziesiąt gwoździ z desek pozostałych po budowie.
- Ciepła pościel kupiona przez żonę utuliła mnie do snu.
Czym obdarowałem dziś innych?
- Podwiozłem syna na poranne zajęcia.
- Przepuściłem kierowcę, który od pewnego czasu bez powodzenia usiłował włączyć się do ruchu.
- Umieściłem inspirujący komentarz pod depresyjnym wpisem pewnej blogerki.
- Sporządziłem tabelę porównawczą produktów dla działu marketingu.
- Powiedziałem sąsiadowi, jak bardzo podobają mi się nowe, właśnie wstawione drzwi do jego domu.
- Uporządkowałem kolejną część desek pozostałych po budowie.
- Wniosłem styropian i pręty zbrojeniowe na piętro.
- Przedyskutowałem z żoną dalsze plany remontowe.
- Pozmywałem wszystkie naczynia po kolacji.
Czym sprawiłem dziś komuś kłopot lub przykrość?
- Niepotrzebnie obudziłem rano żonę, przypadkowo trzasnąwszy drzwiami do łazienki.
- Jadąc, kilkakrotnie przekroczyłem dozwoloną prędkość.
- Zagapiłem się i nie ruszyłem odpowiednio szybko spod świateł, przez co ostatnie samochody nie zdążyły przejechać przez skrzyżowanie.
- Nagadałem bzdur ankieterowi tylko po to, żeby się ode mnie odczepił.
- Nie zjadłem całego obiadu i część jedzenia się zmarnowała.
- Niesłusznie zarzuciłem żonie, że zapodziała gdzieś obcęgi, które poprzedniego dnia sam zapomniałem odłożyć na miejsce.
Zainspirowane przez „A Daily Naikan Reflection”.