Nie masz czasu czytać tego wpisu, to go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od Apple po Spotify i YouTube!

Podczas ubiegłorocznego GTD Summit w Amsterdamie (czyli światowego zlotu entuzjastów metody Getting Things Done Davida Allena) pierwszym z występujących na scenie mówców był Marshall Goldsmith. W ramach swojej prezentacji zalecił wszystkim uczestnikom tego wydarzenia codzienne zadawanie sobie sześciu kluczowych pytań:

Czy zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby:

• wyznaczyć sobie jasne cele?
• przybliżyć się do tych celów?
• być szczęśliwym?
• odnaleźć sens?
• zadbać o dobre relacje z bliźnimi?
• być w pełni zaangażowanym w to, co robię?

Pytania, jak pytania, możesz wymyślić inne, ale najważniejszy jest ich początek: „Czy zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby…”.

Takie sformułowanie wymusza na tobie wzięcie pełnej odpowiedzialności za to, jaką postawę prezentowałeś i co danego dnia robiłeś. Nie chodzi nawet o to, co osiągnąłeś, bo przecież zawsze coś może pokrzyżować ci plany, ale o to, czy się starałeś. Tu nie ma pola do żadnych wymówek.

Pierwsze z wymienionych pytań nie brzmi „Czy szef wyznaczył mi jasne cele?”, ale „Czy zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby wyznaczyć sobie jasne cele?”. Czujesz różnicę? To nie szefowie, rodzice, koledzy albo czarne koty przebiegające drogę odpowiadają za to, do czego dążysz, jak szybko posuwasz się do przodu, czy jesteś szczęśliwy i zaangażowany, czy widzisz w tym wszystkim sens i czy łączą cię pozytywne relacje z ludźmi.

Oczywiście codzienne zadawanie sobie takich pytań wymaga ekstremalnej dyscypliny, dlatego lepiej będzie, jeżeli zapewnisz sobie pomoc przyjaciela. Niech każdego dnia dzwoni do ciebie, esemesuje albo mailuje i cię odpytuje, a ty, odwdzięczając mu się za tę przysługę, odpytuj jego. W ten sposób będziecie wzajemnie podtrzymywali się w życiowym pionie i nie upadniecie. Do dzieła!

• podcast