Nie masz czasu czytać tego wpisu, to go posłuchaj! Tutaj albo w postaci podcastu Biznesu Bez Stresu dostępnego we wszystkich rozgłośniach od Apple po Spotify i YouTube!
„Kiedyś zadałem sobie pytanie, co bym chciał robić, gdybym był jedynym człowiekiem żyjącym we wszechświecie. I zacząłem to robić. Teraz staram się rozpalać kreatywny płomień w sercach i umysłach innych ludzi. Przyłącz się do mnie, żeby poczuć ten żar twórczej wolności!” – tak brzmi opis podcastu Biznesu Bez Stresu.
W ten niezwykły, pełen rodzinnego ciepła, wigilijny dzień życzę Ci zdrowia i pogody ducha, a jeśli Święty Mikołaj przyniesie Ci pod choinkę „Mylneryki” – uśmiechu i refleksji nad tym, jak postrzegamy naszą nierzeczywistą rzeczywistość.
W przedwigilijnym zamęcie chciałbym po pierwsze podziękować wszystkim członkom Klubu Biznesu Bez Stresu, którzy w ciemno kupili moje „Mylneryki”. To niezwykłe uczucie mieć takich wspaniałych fanów! Tym, którym limeryczne klimaty mniej odpowiadają, dziękuję za to, że cierpliwie wytrzymali mój podcastowy i mailowy #SzturmMylneryczny. A po drugie chciałbym przypomnieć kilka wartych przypomnienia okołoświątecznych wpisów, które przez lata pojawiły się w Biznesie Bez Stresu: