Cieszę się, że doczekałem czasów, kiedy w moim kraju za wyrażanie odmiennych poglądów nie grożą już prześladowania. W większości przypadków. To wspaniała zdobycz, o którą warto było walczyć i którą należy pielęgnować. Jak jednak uchronić wolność słowa przed ludźmi o złych intencjach, którzy anonimowo rzucają na lewo i prawo obelgi i nieprawdziwe oskarżenia?
Gdy spotykam się z takimi zachowaniami, przypomina mi się to, co powiedziała mi moja mama, kiedy bez powodu zacząłem warczeć na psa po drugiej stronie ogrodzenia. Chciałem go zdenerwować i zmusić do szczekania. Moja mama spojrzała wtedy uważnie na mnie i spokojnie spytała:
„Synku, czy gdyby nie było płotu, to też byś był taki odważny?”
A potem dodała:
„A właściwie po co denerwujesz tego psa? Dla zabawy?”
Wiele lat później zrozumiałem, że wolność łączy się nierozerwalnie z odpowiedzialnością. Żeby mieć prawo do wolności, trzeba być gotowym do wzięcia odpowiedzialności za swoje słowa i do ich obrony w równej walce z adwersarzami. A do tego nie są zdolni ci, którzy za jedyny cel w życiu obrali opluwanie innych plugawą żółcią swojego własnego nieudacznictwa.
Wybierz – tak jak ja – wolność dobrego słowa i nie dyskutuj z nieudacznikami, bo to tylko strata czasu!
A jeśli nieudacznik jest natarczywy, przeciwstawiaj mu się siłom i godnościom osobistom, pamiętając, że użycie siły w tym przypadku jest całkowicie uzasadnione!
PS. Wszystkie klubowe projekty zmierzają w dobrym kierunku, moja nowa książka składa się, dodatkowy, dziwny produkt o kryptonimie GoNo z wolna się materializuje, a jeszcze przed wakacjami udostępnię członkom Klubu całkowicie nowe wydanie kursu, który kiedyś był wielkim przebojem Biznesu Bez Stresu i nadal nic nie stracił na swojej aktualności!
Kiedyś pisałeś, że warto poczekać dzionek, dwa z odpowiedzią na maila. Oczywiście takiego, który zajmie więcej niż trzy minuty oraz nie wymaga rzeczywiście natychmiastowej odpowiedzi. Wtedy gasną trochę emocje i odpowiedź może zawierać tylko fakty.
A przy okazji zauważę, że nie lepszego sposobu na nieprzyjemnego rozmówcę jak chłodna, sucha odpowiedź.
PolubieniePolubienie
@Orginal_Replica: Porobiło się tak, że w ludziach zanikła chęć do dyskusji. Ja często wygłaszam oryginalne opinie, żeby je zweryfikować, a druga strona uważa to za atak na wyznawane przez nią pryncypia. A ja w gruncie rzeczy zgadzam się z tymi pryncypiami, tylko chcę poznać inne spojrzenie, inny sposób argumentacji. Niewiele jest osób, z którymi można się bawić w takie gry umysłowe…
PolubieniePolubienie