Myślenie jest męczące. Czasami bolesne.
Wielu ludzi pyta: „Kiedy mam myśleć, jeśli wciąż mam tyle do zrobienia?”
Rano czy wieczorem?
W wannie czy pod prysznicem?
W pracy czy w domu?
A odpowiedź na pytanie „Kiedy myśleć?” jest tak prosta, jak konstrukcja cepa:
Zawczasu!
Myśleć należy zawczasu!
Przed, a nie po!
I tyle…
Jedna myśl w temacie “Zawczasu”