Czy musisz?
Czy rzeczywiście musisz być podłączony do elektromedialnego, wszechświatowego krwiobiegu przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 (lub 366) dni w roku?
Czy sądzisz, że nie dowiesz się o czymś, czego nie powinieneś przeoczyć?
Zapewniam cię, że jeżeli coś takiego zajdzie, to zobaczysz czarną chmurę dymu albo inną ciemność, zanim zdążą poinformować cię o tym światowe telewizje, twittery i inni złodzieje twojego czasu.
Pamiętaj: nie musisz być uwiązany na elektronicznej smyczy.
To twój wybór!
Po prostu odłóż komórkę, tablet, wyłącz telewizor, komputer i wyjdź z bliskimi na spacer.
Zrób to choć raz w roku – w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia!
Jedna myśl w temacie “24/7/365”