Leo Babauta jest ostatnio bardzo płodny i wydał kolejną książkę zatytułowaną „52 Changes” („52 zmiany”), w której zachęca do całorocznej, systematycznej pracy nad sobą. Pracy podzielonej na 52 tygodniowe etapy. Myślę, że większości moich czytelników wystarczy i jednocześnie przyniesie pożytek przejrzenie bardzo pouczającego spisu treści tej pozycji:
- Medytuj.
- Skończ z odwlekaniem.
- Spaceruj.
- Myśl elastycznie.
- Określ, co jest dla ciebie najważniejsze.
- Jedz uważnie.
- W pierwszej kolejności zajmuj się najważniejszymi zadaniami (MITs).
- Zrób porządek na półce.
- Zacznij oszczędzać.
- Ćwicz jogę i siłę mięśni.
- Czyść zęby nicią dentystyczną.
- Spłać mały dług.
- Ćwicz uważnie.
- Wprowadź proste planowanie wydatków.
- Powołaj swoją grupę wsparcia.
- Jedz trochę warzyw.
- Odczuwaj wdzięczność.
- Zrób porządek na blatach.
- Zwolnij.
- Baw się.
- Płyń na fali.
- Porzuć zdrożności.
- Nie rozpamiętuj, że świat mógłby być inny.
- Zrób porządek w szafie.
- Przestań oglądać telewizję.
- Wysypiaj się.
- Ceń czas bardziej niż pieniądze.
- Zastąp mniemania ciekawością świata.
- Czytaj.
- Ogranicz zakupy.
- Zrozum, że jesteś wystarczająco dobry.
- Twórz.
- Jedz prawdziwe jedzenie.
- Odkryj pracę, którą kochasz.
- Pomagaj bliźnim.
- Oddychaj.
- Polub nawyk.
- Ciesz się chwilami samotności.
- Odbałagań swój pokój.
- Utrwal nawyk.
- Zastąp bieżączkę wywieraniem wpływu na świat.
- Odłącz się.
- Porzuć jakiś cel.
- Traktuj porażki jako okazje do nauki.
- Ogranicz swoje zobowiązania.
- Przekształcaj problemy w okazje.
- Delektuj się.
- Opróżnij skrzynkę spraw przychodzących.
- Nauczaj.
- Współczuj.
- Znajdź czas na refleksję.
- Zrozum, że nie dzieje ci się krzywda.