Miesiąc: Listopad 2012

Zig Ziglar 1926-2012

Wczoraj odszedł Zig Ziglar – jedna z ikon amerykańskiego przemysłu rozwoju osobistego. Sumiennie słuchałem jego podcastów, czytałem jego książki, publikowałem jego przypowieści.

Dlaczego?

Bo był celebrytą w starym, dobrym stylu – człowiekiem, który nie opowiadał niesprawdzonych andronów, tylko dzielił się swoimi osobistymi doświadczeniami.

Był człowiekiem, który krzewił takie wartości, jak dobro, miłość, szacunek, nadzieja i uczciwość. Człowiekiem, który w 1946 roku ożenił się z poznaną dwa lata wcześniej, rudowłosą dziewczyną o imieniu Jean i kilka dni temu świętował z nią sześćdziesiąty szósty miesiąc miodowy (nie obchodzili „rocznic”, tylko kolejne „miesiące miodowe”).

Z jego rad skorzystały tysiące sprzedawców, przedsiębiorców i zwykłych ludzi.

W BIZNESIE BEZ STRESU pojawiło się szereg wpisów zainspirowanych jego słowami:

Przeczytajcie jeszcze raz, bo warto.

„Sukces to nie punkt, do którego starasz się dotrzeć. Sukces to ślad, który zostawiasz za sobą…”

W stronę słońca

„Kiedy zwracasz swoją twarz ku słońcu, cień chowa się z tyłu.” – Brian Tracy

Ta z pozoru banalna i trywialna myśl odmieniła życie niejednego pesymisty widzącego przede wszystkim cienie rzucane przez oświetlone przedmioty, a niedostrzegającego światła, które jest źródłem tego zjawiska. Ludzie sukcesu wypatrują blasku rodzących się możliwości, zaś pozostali skupiają się na mrokach teraźniejszości lub, jeszcze gorzej, przeszłości!

A przecież to przyszłość jest miejscem, w którym spędzisz resztę swojego życia! Chwila po chwili będziesz się w niej zanurzał aż do końca swoich dni.

Pamiętaj zatem:

„Ludzie sukcesu myślą o tym, czego chcą i jak to zdobyć, pozostali – czego nie mają i czyja to wina.” – Brian Tracy

Spytasz: Ludzie sukcesu? A któż to jest?

To ci, którzy mają poczucie, że nie marnują danego im czasu i zdolności.

Po prostu robią swoje i jest im z tym dobrze.

Bo ich twarze rozświetla słoneczny blask…

Miauketing™

Zagadka:

Co łączy dwa poprzednie wpisy zamieszczone na łamach BIZNESU BEZ STRESU z wpisem bieżącym?

Obrazek z kotem! (obrazki nie zostały przeniesione)

To nie przypadek!

Postanowiłem dołączyć do trendu, który w listopadzie 2011 roku został zidentyfikowany przez kanadyjską agencję reklamową John St. Chodzi o Catvertising polegający na wykorzystaniu w branży reklamowej rosnącej popularności materiałów multimedialnych z udziałem kotów. Według prognoz ekspertów w 2013 roku liczba rozpowszechnianych w internecie filmów i zdjęć z kotami będzie większa niż materiałów zawierających pornografię. Koty, a nie seks, staną się już wkrótce siłą napędzającą rozwój wszechświatowej sieci.

BIZNES BEZ STRESU chce być prekursorem miauketingu™ w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Mam nadzieję, że do współpracy uda mi się pozyskać Kota Przyborę oraz Mruczka z sąsiedztwa.

Dzięki kotom czytalność BIZNESU BEZ STRESU już niebawem przekroczy kotylion unikalnych odwiedzin dziennie!

Oczywistość patentowana

Stało się!

To nie dowcip!

Jak donosi The New York Times w blogowym wpisie „Apple Now Owns the Page Turn”, Urząd Patentowy Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej przyznał firmie Apple patent na przewracanie stron. Na szczęście tylko w książkach elektronicznych, ale kto wie, co przyniesie przyszłość…

Irytacja dotycząca całkowitego wypaczenia systemu patentowego w USA narasta. Czy patent na przewracanie stron przeleje czarę goryczy? Czy ktoś powstrzyma przyznawanie patentów rozwiązaniom oczywistym, na które wpadłby każdy inżynier, któremu postawiono by takie zadanie?

Patent na przewracanie stron dotyczy programowego odwzorowania tego, co moja babcia robiła kilkadziesiąt lat temu poślinionym palcem.

To ślepy zaułek i skrajna ignorancja, która doprowadzi do innowacyjnego paraliżu, ponieważ dla zwykłego śmiertelnika stworzenie czegokolwiek stanie się niemożliwe bez przejrzenia milionów urzędowo zarejestrowanych, trywialnych zastrzeżeń i zgłoszeń.

No to cześć, lecę zarejestrować dwa patenty na wykorzystanie telefonu komórkowego:

  • do predykcji zbliżającej się potrzeby fizjologicznej na podstawie mimowolnych ruchów ludzkiego ciała;
  • do lokalizacji najbliższej toalety.

Wszyscy mi zapłacicie, ale będziecie zadowoleni!