Nie jesteśmy idealni. Otaczający nas ludzie też nie. Niektórzy z nich tak zaleźli nam za skórę, że naszym największym pragnieniem jest odpłacenie im z nawiązką. Chcemy zemsty do kwadratu!
Zaczynamy więc knuć, kopać doły, krzyżować im plany i siać wrogą propagandę. W zapamiętaniu zaniedbujemy własne sprawy i wspólnie z naszym wrogiem staczamy się w przepaść.
Tymczasem droga do najskuteczniejszej zemsty nie prowadzi przez nieszczęście, lecz przez szczęście.
Chuck Palahniuk, autor powieści „Fight Club” i „Survivor”, powiedział kiedyś, parafrazując hiszpańską mądrość ludową:
„Szczęście jest najlepszą formą zemsty. Nic tak nie wkurza ludzi, jak obserwowanie czyjegoś cholernie dobrego życia.”
Skup się zatem na swoich sprawach, uczyń swój świat barwnym i ekscytującym, a wtedy popaprańcom, którzy zrobili ci kiedyś krzywdę, pęknie żyłka ze złości. Ot, co!
Jedna myśl w temacie “Sztuka skutecznej zemsty”