Zarządzanie podwładnymi i ogólniej współpraca z ludźmi jest jak trzymanie w ręku gołębia.
Jeśli twój uchwyt jest zbyt słaby, gołąb wyrwie się na wolność i wszystko będziesz musiał zrobić sam.
Jeśli zaś ściśniesz zbyt mocno, możesz połamać gołębiowi skrzydła, albo nawet zadusić go na śmierć. I też zostaniesz sam na sam z robotą.
Znalezienie właściwej mocy uścisku wymaga doświadczenia i wprawy. Musisz zatem próbować. Kilka gołębi pewnie ci ucieknie, kilka odniesie lekkie kontuzje i w ten sposób poznasz optymalny kompromis pomiędzy rygorem a wolnością, pomiędzy niezbędnymi procedurami a kreatywnością w działaniu.
Jest jednakże pewien warunek wstępny w dziedzinie ściskania gołębia: musisz mieć dostatecznie silną rękę i nie bać się jej użyć, gdy ptak zaczyna zbyt mocno wierzgać. Kierownik, który boi się swoich podwładnych, jest postacią tragiczną, wyszczerbionym trybem w każdej organizacji.