Zapewne nieraz zdarzyło ci się popaść w zniecierpliwienie, niepokój, zdenerwowanie, strach lub złość, gdy nie mogłeś znaleźć czegoś, co powinno leżeć gdzieś na wierzchu. Albo na tej stercie pod oknem. Albo w szafie. Albo na lodówce…
Ale dlaczego właściwie w tylu miejscach? Czy każde z nich jest miejscem, gdzie powinna znajdować się ta rzecz?
Pamiętaj:
Każda rzecz powinna mieć swoje miejsce!
Dlaczego więc szukany właśnie przez ciebie przedmiot nie znajdował się tam, gdzie należy?
Znam dwa podstawowe powody takiej sytuacji:
- Nie wyznaczyłeś takiego miejsca.
- Miejsce, które wyznaczyłeś jest niewygodne – stanowi przeszkodę, a nie ułatwienie.
Wyznaczenie jakiegoś miejsca to bułka z masłem, natomiast wyznaczenie dobrego miejsca, skłaniającego do utrzymywania porządku, wymaga nieco więcej namysłu i rozważenia, jak często i w jakich sytuacjach będziesz szukał danej rzeczy.
Ja stosuję dwie generalne zasady przy określaniu miejsca przechowywania rzeczy:
- Rzadziej używane – „głębiej”, częściej używane – „płycej”.
- Czas potrzebny do odłożenia czegoś na miejsce powinien być krótszy lub porównywalny z czasem rzucenia „byle-gdzie”.
Podsumowując, jeśli masz trudności z odnajdywaniem rzeczy, nie kupuj nowej latarki i wykrywacza metali, lecz zoptymalizuj procedurę umieszczania dokumentów, przedmiotów lub plików w swoim archiwum, szafie lub pamięci komputera.