Dowiedziałem się ostatnio, że amerykańscy strażacy, po dotarciu na miejsce pożaru, postępują zgodnie z 7-punktową listą kontrolną. Nie znam treści wszystkich pozycji na tej liście, ale wiem, że gaszenie ognia znajduje się na piątym, a nie na pierwszym miejscu.
To ważne, żeby nawet w najtrudniejszych i wymagających największego pośpiechu sytuacjach nie dać się ponieść fantazji i nie działać „na wariata”. Zamiast kogoś uratować, można w ten sposób narobić więcej szkód i samemu niepotrzebnie narazić się na niebezpieczeństwo.
Pamiętaj zatem, żeby zawsze przed przystąpieniem do akcji najpierw sprawnie ocenić zaistniałą sytuację, następnie na podstawie dostępnych informacji podjąć najlepszą decyzję i dopiero wtedy ruszać do walki z żywiołem. A po akcji zabezpieczyć teren i podsumować przebieg działań w celu wyciągnięcia wniosków na przyszłość.
Tak postępują profesjonaliści – zarówno w straży pożarnej, jak i w każdej innej dziedzinie życia.