Studia uważane są za ważny szczebel w edukacji zawodowej. Czy jest to jednak cała prawda? A może studia to tylko:
- Sposób na opóźnienie wejścia w dorosłość?
- Okazja do sięgnięcia po nic nieznaczący w praktycznym działaniu tytuł doktora?
- Marnowanie czasu na teoretyczną i w 90% nieskuteczną naukę biznesu zamiast praktycznego działania w biznesie?
- Okazja do złapania depresji (w przypadku studiów prawniczych)?
- Mozolne zdobywanie przeświadczenia, że jeszcze chwila, a służba zdrowia zostanie uleczona (w przypadku studiów medycznych)?
- Ucieczka przed trudną rzeczywistością – podobnie, jak wstąpienie do armii?
- Ucieczka przed pracą zawodową, która nie będzie szczytem marzeń?
- Olbrzymia inwestycja składająca się z twojego czasu i wysiłku, która nie przyniesie ci oczekiwanych zysków?
Zastanów się.
Zastanów się dwa razy, zanim zaczniesz studiować na drugim fakultecie.
Na podstawie „Don’t try to dodge the recession with grad school”.