Czy, idąc po ulicy, dokładnie przyglądasz się płytom chodnikowym, po których stąpasz?
Czy wręcz przeciwnie – podnosisz dumnie głowę i obdarzasz szczerym uśmiechem ludzi, których mijasz na ulicy?
Czy, jadąc samochodem, starasz się każdemu udowodnić, że jesteś lepszym i sprytniejszym kierowcą?
Czy wręcz przeciwnie – ułatwiasz innym jazdę, włączenie się do ruchu i wykonywanie mniej lub bardziej skomplikowanych manewrów?
Dobro, zło i obojętność są zaraźliwe. Do nas należy wybór, czym się od nas zarażą otaczający nas ludzie.