Czasami w twoim życiu pojawia się na chwilę mandryl, który celowo lub przez brak pomyślunku stara się zatruć ci życie, krytykując cię na odlew. Co z nim zrobić? Po pierwsze wyklucz ze swojego arsenału groźby karalne i akty fizycznej agresji. Odpowiednia postawa pozwoli ci zareagować skutecznie, w cywilizowany i wyciszony sposób:
- Zachowaj perspektywę – mandryl ma prawo oceniać rzeczywistość na swój sposób, ale wcale nie musisz zgadzać się z tą oceną. Bardzo często osoba z zewnątrz nie widzi całokształtu zagadnienia i może fatalnie się mylić w swoich powierzchownych sądach.
- Nie przechodź do obrony – nie tłumacz się, nie odpowiadaj krytyką na krytykę. Zachowaj spokój i wsłuchaj się w to, co mówi mandryl. Brak reakcji zniechęci go, jeśli jego jedynym celem jest kłótnia, albo pozwoli mu rozwinąć krytykę w konstruktywnym kierunku, jeśli jego intencje są pozytywne.
- Nie bierz tego do siebie – nie traktuj krytyki jako oceny swojej osoby, tylko jako zdanie mandryla na temat jednej z rzeczy, którą zrobiłeś. A na zdania zaczynające się od „Bo ty w ogóle…” albo „Bo ty zawsze…”, albo „Bo ty nigdy…” nie zwracaj uwagi (w pewnych przypadkach możesz zażądać konkretnych przykładów świadczących o tym, że „w ogóle”, „zawsze” albo „nigdy”).
- Skorzystaj z nauczki – kontakt z mandrylami może sprawić, że dowiesz się czegoś nowego o sobie. Uczciwie odpowiedz wówczas na następujące pytania: Dlaczego tak reaguję na tę osobę? Dlaczego nie lubię, gdy ktoś porusza ten temat? Czy staram się coś ukryć? Czy obawiam się jakiegoś wyimaginowanego zagrożenia? Czy przegapiam okazję do własnego rozwoju?
Istnieje hipoteza mówiąca, że mandryle to nauczyciele zesłani nam przez los, żebyśmy mogli nauczyć się czegoś nowego o sobie.
Na podstawie „How to Understand and Deal with Difficult People”.
Jedna myśl w temacie “Co zrobić z mandrylem?”