W grudniowym numerze czasopisma „New Scientist” Piers Steel z Uniwersytetu w Calgary zaproponował następujący wzór dotyczący ludzkiej skłonności do odwlekania:
O = E * V / (T * D)
gdzie:
O
– twoja wynikowa ochota do niezwłocznego wykonania zadania;
E
– twoja ocena, czy jesteś w stanie wykonać zadanie;
V
– twoja ocena, czy wykonywanie zadania będzie przyjemne;
T
– na ile otoczenie będzie w stanie odwracać twoją uwagę;
D
– ile będziesz musiał czekać na nagrodę za wykonanie zadania.
Innymi słowy odwlekamy to, w czym nie czujemy się pewnie, czego z różnych przyczyn nie lubimy, co nie przyciąga naszej uwagi i kiedy nie spodziewamy się, że nasz wysiłek zostanie w jakikolwiek sposób szybko doceniony lub nagrodzony. Natomiast bez gadania bierzemy się za to, co umiemy i lubimy robić, co skupia lub wręcz pochłania naszą uwagę i co daje szybką satysfakcję.
Wnioski dla menedżerów wynikają stąd następujące:
- Starannie dobieraj wysokość poprzeczki. Pomagaj swoim podwładnym rozwijać się, powierzając im do wykonania zadania przekraczające ich aktualne umiejętności, ale nie ustawiaj poprzeczki zbyt wysoko.
- Szukaj przyjemności. Staraj się znaleźć i przekazać pracownikowi pozytywną stronę powierzanego zadania. Przecież nawet czyszczenie sedesów może być przyjemne, jeśli pomyślimy o różnicy, jaką odczują ludzie korzystający z toalety.
- Nie przeszkadzaj i chroń. Staraj się zapewnić podwładnym warunki do pracy w skupieniu nad powierzonymi zadaniami. Bądź pierwszym buforem chroniącym ich przed firmową „bieżączką”.
- Bądź pozytywnie uczciwy. Przyjmij taktykę „przyłapywania” pracowników na dobrych uczynkach. Nie szczędź im pochwał, ale dbaj o to, żeby pochwały te dotyczyły konkretnych faktów i dokonań. W przeciwnym przypadku stracą swoją moc.