Zakon Milczących

Pewien młody człowiek wstąpił do Zakonu Milczących. Co jakiś czas opat zezwalał zakonnikom na przerwanie milczenia. Młodzieńca spotkało to po pięciu latach przebywania w zakonie, kiedy to opat pozwolił mu wypowiedzieć dwa słowa.

– Twarde łoże – powiedział po dłuższym namyśle.

– Przykro mi z tego powodu – odpowiedział opat. – Zobaczymy, co da się zrobić w tej sprawie.

Po następnych pięciu latach młody zakonnik dostał kolejną szansę wypowiedzenia dwóch słów.

– Zimne jedzenie – powiedział po bardzo długim namyśle.

– Może coś na to poradzimy… – odparł opat.

Po piętnastu latach pobytu w zakonie, gdy znowu nadarzyła się okazja wypowiedzenia dwóch słów, młody zakonnik powiedział:

– Opuszczam zakon.

– Tak chyba będzie najlepiej – odparł opat. – Od początku tylko narzekasz i narzekasz.

Na podstawie: Will Bowen „A Complaint Free World” (69-70)

Jedna myśl w temacie “Zakon Milczących

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.