Góry takie jak te i przemierzający je wędrowcy, i przygody, które tym wędrowcom się przydarzają, można znaleźć nie tylko w literaturze na temat filozofii Zen, ale i w przypowieściach związanych ze wszystkimi głównymi religiami świata. Fizyczna góra jest oczywistą alegorią góry duchowej stojącej pomiędzy duszą a celem jej wędrówki. Tak jak ci, którzy pozostali w dolinie za nami, większość ludzi zatrzymuje się u stóp duchowych gór i nie próbuje ich zdobyć, obawiając się trudów wyprawy i poprzestając na słuchaniu opowieści tych, którzy tam byli. Niektórzy ruszają na wyprawę w towarzystwie doświadczonych przewodników znających najlepsze i najbezpieczniejsze ścieżki prowadzące do celu. Inni, niedoświadczeni i nie ufający nikomu, sami próbują znaleźć swoją drogę. Niewielu z nich odnosi sukces, ale czasami, przy pomocy najzwyklejszej woli, szczęścia i łaski, zwyciężają. A kiedy tego dokonają, wiedzą lepiej od innych, że nie istnieje tylko jeden wytyczony górski szlak albo tylko ściśle określona ich liczba. Na każdą duszę czeka przeznaczona jej droga.
Robert M. Pirsig „Zen and the Art of Motorcycle Maintenance” (235)