10 rad (plus jedna w promocji), jak być cierpliwym tatą:
- Policz do dziesięciu – zanim wybuchniesz.
- Weź kilka głębszych oddechów – zanim zaczniesz krzyczeć.
- Obserwuj i notuj – miej zawsze przy sobie kartkę papieru i ołówek. Gdy czujesz narastającą irytację, postaw na kartce krzyżyk. W ten sposób zwiększysz czułość swojego wewnętrznego systemu wczesnego ostrzegania.
- Wyobraź sobie, że ktoś cię obserwuje – wielu osobom świadomość, że ktoś na nie patrzy, ułatwia stłumienie negatywnych emocji.
- Pomyśl, co by zrobiła twoja mama, gdyby znalazła się w takiej samej sytuacji.
- Pomyśl, czy to, co powiesz, pomoże twoim dzieciom, czy je czegoś nauczy.
- Oderwij się – wyjdź na kilkuminutowy spacer, umyj głowę albo posłuchaj ulubionej muzyki i wróć do problemu, gdy się uspokoisz.
- Bądź nauczycielem – nie pouczaj, nie wyszydzaj, nie krzycz, tylko zrób wszystko, co w twojej mocy, żeby nauczyć dzieci podstawowych wartości. Wielokrotnie będzie ci się wydawało, że nauka idzie w las, ale to nieprawda – każdy konflikt pozostawia ślad i od ciebie zależy, czy będzie to ślad toksyczny czy życiodajny.
- Wizualizuj – gdy masz chwilę spokoju, wyobraź sobie frustrującą sytuację, swoją normalną reakcję oraz wynikającą z niej reakcję dziecka. Jak to wpływa na wasze stosunki? A jak naprawdę powinieneś zareagować? Zobacz to oczami wyobraźni i postaraj się poprawić następnym razem.
- Odreaguj śmiechem – życie jest naprawdę zbyt krótkie, żeby tracić czas na naburmuszanie się.
- Kochaj swoje dzieci, bo nic nie zastąpi miłości.
Na podstawie „How to Become a Patient Parent”.