Narzędzia precyzyjne powstały po to, żeby ucieleśnić myśl, przestrzenną precyzję, której doskonałość jest nieosiągalna. Nie istnieje żadna, idealnie wykonana część motocykla i nigdy nie powstanie, ale gdy zbliżysz się do doskonałości na tyle, na ile pozwalają ci te narzędzia, zaczynają się dziać niezwykłe rzeczy i zaczynasz frunąć przez okolicę niesiony mocą, którą można by uznać za magiczną, gdyby nie to, że jej źródło jest ze wszech miar racjonalne. I właśnie dostrzeżenie tej racjonalnej myśli jest najistotniejsze. John patrzy na motocykl i widzi tylko kawałki stali o różnych kształtach. Kawałki stali, do których ma niechętny stosunek, i nie chce mieć z tym wszystkim nic wspólnego. Ja patrzę na te stalowe kształty i widzę myśli. On sądzi, że ja się zajmuję częściami, a tymczasem moim tworzywem są koncepcje.
Robert M. Pirsig „Zen and the Art of Motorcycle Maintenance” (119)