Mówi się, że od przybytku głowa nie boli. Nie zawsze tak jest. Jak zauważył Lee Segall, gdy masz jeden zegarek, wiesz, która jest godzina. Gdy masz dwa, nigdy nie jesteś pewien, który z nich dobrze chodzi. (Chyba że obydwa są synchronizowane drogą radiową z zegarem atomowym we Frankfurcie.)