Znaleziony w sieci przyczynek do dyskusji o kompromisach w dziedzinie systemów kontroli dostępu, a także szerzej – w dziedzinie zdolności użytkowników do posługiwania się urządzeniami:
W latach osiemdziesiątych XX wieku amerykański Park Narodowy Yosemite borykał się z problemem niedźwiedzi, które zapuszczały się na pola biwakowe i włamywały do kontenerów na śmieci. Stwarzało to niebezpieczeństwo zarówno dla niedźwiedzi, jak i dla ludzi. W związku z tym administracja parku zaczęła instalować wzmocnione pojemniki wyposażone w trudny do otwarcia zamek. Żeby dostać się do środka trzeba było odchylić dźwigienkę, równo ustawić dwie części rączki i pociągnąć za nią w celu otworzenia klapy. Ale okazało się, że zaprojektowanie odpowiedniego zamka nie było wcale takie proste. Zbyt skomplikowany mechanizm uniemożliwiał ludziom korzystanie z kontenerów w celu wyrzucania śmieci. Jeden z pracowników parku podsumował to następująco: „Obszary inteligencji najsprytniejszych niedźwiedzi i najgłupszych turystów zachodzą na siebie w znacznym stopniu.”
Miej to na uwadze projektując swój następny produkt.
TesTeq – Krzysztof Wysocki
Jedna myśl w temacie “Ludzie i niedźwiedzie”