Z okazji imienin Barbary oraz Święta Górników i Artylerzystów zapraszam wszystkich do poczytania miłego mojemu sercu i rozumowi blogu „Przelotnie-pobieżnie-przejściowo” [basiaacappella.wordpress.com] autorstwa Basi A Cappelli.
Niedawno zamieściłem tam świetny komentarz.
Dlaczego świetny?
Bo mój!
Oto on:
„Co do maniery przepuszczania kobiety przez drzwi mam z GOŁA odmienne zdanie: dżentelmen powinien wepchnąć się pierwszy, albowiem gdyż ponieważ może wówczas efektywnie te drzwi udrożnić (otworzyć skrzydło lub wystraszyć nadchodzących z przeciwka pacanów) oraz obadać sytuację za drzwiami, chroniąc damę przed czyhającym niebezpieczeństwem – a to deszczem (rozkłada parasol), a to odchodem ptasim (zręcznie przechwytuje nieczystość do reklamówki), a to spadającym samolotem (gwałtownym rzutem ciała wstecz nakrywa partnerkę), a to zbirem nieogolonym (zręcznie paruje cios i powala napastnika zdobywając serce niewieście).” – TesTeq, 2014-11-27, 09:30
A ty?
Pchasz się pierwszy czy posługujesz się partnerką do otwierania ciężkich drzwi i sondowania zadrzwiowej rzeczywistości?
Jedna myśl w temacie “Dżentelmen u Basi”