Pełne zanurzenie to wspaniały stan oddania się bez reszty swojej pasji. Wyłączenia całego świata i poświęcenia się tej jednej, jedynej rzeczy. Czasami tak trzeba, czasami jest to jedyny sposób osiągnięcia sukcesu, czasami nie ma innego wyjścia, ale… pełne zanurzenie może być bardzo niebezpieczne:
- Zanurzony nie widzisz, co dzieje się na powierzchni i wokół ciebie. Znam wiele osób, które tak pasjonują się swoim zajęciem, że nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo są niedoceniani lub wręcz wykorzystywani. Nie używają swoich nadzwyczajnych umiejętności i profesjonalnej postawy jako karty przetargowej, ponieważ dla nich liczy się tylko to, co robią. Uwielbiają to i gdyby mogli, to by jeszcze dopłacali za możliwość tworzenia swoich dzieł.
- Zanurzony jesteś jak żaba, która nie czuje, że woda się ociepla, i nim zdąży zareagować, zostaje ugotowana. Twoje otoczenie nieustannie się zmienia. Ciągła ewolucja i niespodziewane rewolucje kształtują nowe krajobrazy i okoliczności. Ci, którzy tego nie zauważają, stają się zgorzkniałymi dziwakami pracującymi nad przestarzałymi lub niepraktycznymi wynalazkami.
Pamiętaj: pełne zanurzenie to wspaniały stan, ale warto monitorować parametry otoczenia i od czasu do czasu wysuwać swój peryskop ponad powierzchnię wody.