W wywiadzie dla Gazety Wyborczej dr Paweł Grzesiowski, kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń w Narodowym Instytucie Leków stwierdził:
„od jesieni do wiosny zachoruje najprawdopodobniej 10% społeczeństwa (3,5 miliona). W najbardziej pesymistycznej wersji zarazić się może 30% (12 milionów) Polaków.
To straszne!
Według dr Grzesiowskiego najpierw wymrą kobiety w ciąży, potem dzieci cierpiące na przewlekłe choroby, po nich młodzi, zdrowi ludzie w wieku 14-49 lat, dzieci zdrowe, a na końcu osoby po 50. roku życia.
Ten chytry wirus doskonale rozpoznał słabość naszego systemu ubezpieczeń społecznych i zamierza w pierwszym rzędzie zaatakować przyszłych i obecnych płatników składek ZUS. Reszta pozostanie wówczas bez środków do życia!
Na szczęście są jeszcze koncerny farmaceutyczne. One uratują nas przed tą klęską, sprzedając każdemu z nas szczepionkę za 100-130 złotych.
Najciekawsze jest jednak następujące stwierdzenie dr Grzesiowskiego:
A/N1H1 różni się od wirusa zwykłej grypy tym, że to zupełnie nowy wynalazek. Jest to wirus zwierzęco-ludzki, dlatego nie mamy na niego odporności.
Wynalazek! Dzieło ludzkich rąk i umysłów! Nie żaden ewolucyjny przypadek, ale skonstruowany z premedytacją, na zgubę ludzkości i na chwałę przemysłu farmaceutycznego robal.
Istnieją dwa wytłumaczenia, po co ten wirus został w Meksyku wypuszczony na wolność. Obydwa związane ze spodziewanym wprowadzeniem przez rządy wszystkich krajów obowiązkowych szczepień przeciwgrypowych:
- teoria inwigilacyjna mówi, że szczepionki będą zawierały mikroukłady RFID umożliwiające zdalne identyfikowanie ludzi i śledzenie ich aktywności (obecnie układy takie są wszczepiane psom). Dzięki temu służby specjalne będą miały pełną kontrolę nad społeczeństwami.
- teoria klimatyczna mówi, że ponieważ działalność człowieka jest główną przyczyną niekorzystnych zmian klimatu, poprawa sytuacji nastąpi po zredukowaniu liczby ludzi. Wojny nie przynoszą dostatecznych efektów i w dodatku powodują usuwanie jednostek bez żadnego planu. Stworzono zatem binarny system eksterminacyjny składający się ze szczepionki zawierającej czynnik A i hamburgerów zawierających czynnik B. Połączenie się tych czynników w organizmie jest zabójcze. Założono, że w konieczność szczepienia przeciw grypie uwierzą tylko idioci, a ci, którzy obżerają się hamburgerami, są największymi niszczycielami środowiska naturalnego. Zatem cały plan ma na celu radykalne udoskonalenie rasy ludzkiej i warunków jej życia poprzez eliminację jednostek aspołecznie i bezmyślnie marnujących zasoby naszej planety.
Jak myślisz: która z tych teorii jest prawdziwa?
A może znasz jeszcze lepsze wytłumaczenie fenomenu świńskiej grypy?