Marcel Proust zdobył światową sławę, pisząc siedmiotomowe dzieło „W poszukiwaniu straconego czasu”. Nie próbuj robić tego samego. I nie próbuj nadrabiać straconego czasu, bo życie to nie wyścig.
Moim zdaniem w ogóle nie warto zastanawiać się nad straconym czasem, ponieważ coś takiego nie istnieje. Jest tylko czas miniony, przeszły, w którym albo robiłeś coś miłego, pożytecznego i przynoszącego satysfakcję, albo nie. W każdym razie nie wymyślono jeszcze żadnego sposobu jego odzyskania. „To se ne vrati” – jak mówią bracia Czesi.
Dlatego zajmij się jak najlepszym wykorzystaniem czasu teraźniejszego – dzisiejszego dnia, tej właśnie godziny, minuty i sekundy. Tylko w ten sposób uchronisz się przed rozważaniami, które co prawda przynoszą sławę, ale dopiero pośmiertną. :-)