Kiedy chcesz na kogoś zrzucić winę za niepowodzenie, często wskazujesz tę osobę palcem – no jakżeby inaczej – wskazującym. Na przykład gdy pytają: „Kto zbił szklankę?”, wyciągasz rękę w kierunku winowajcy i mówisz „To on, to on, to on!”.
Przyjrzyj się w takim momencie swojej dłoni. Palec wskazujący jest wyprostowany w kierunku obwinianego, a kciuk przytrzymuje pozostałe palce, które są zgięte i… zgodnie wskazują na ciebie!.
Nie przeczę, że są sytuacje jednoznaczne, kiedy należy wskazywać winnych karygodnych zaniedbań, ale w wielu przypadkach powinieneś zastanowić się, czy współautorem danego niepowodzenia nie jesteś również i ty.
A poza tym, wytykanie palcem to brzydki nawyk! Pani w przedszkolu mi to powiedziała. :-)