Pusty parking przy hipermarkecie tonął w wieczornych ciemnościach. Tylko gdzieniegdzie mrok rozświetlały ozdobne, równomiernie rozmieszczone latarnie. Już miałem wsiąść do swojego samochodu, kiedy pod jedną z tych latarni zauważyłem kręcącego się na czworakach mężczyznę. Podszedłem bliżej.
– Co pan robi? – spytałem zaciekawiony.
– Szukam kluczyków od samochodu – odpowiedział mężczyzna, nawet nie spojrzawszy na mnie.
Rozejrzałem się i kilkanaście metrów dalej dostrzegłem przyczajony w ciemności pojazd.
– I tutaj zgubił pan te kluczyki? – zdziwiłem się na głos.
– Nie, przy samochodzie, ale tutaj jest jasno.
Pamiętaj: szukaj tam, gdzie masz szansę znaleźć, a nie tam, gdzie łatwiej jest szukać.