Słyszałem ostatnio historię piętnastoletniej dziewczyny, która w czasie okupacji została wywieziona do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu wraz ze swoim ośmioletnim bratem. Piętnastolatka przeżyła pobyt w obozie, jej młodszy brat nie. Do końca życia nie mogła sobie jednak darować, że podczas ich ostatniej rozmowy w wagonie kolejowym zajmowało ją jedynie robienie chłopcu wyrzutów, że zgubił gdzieś swoje buty i jest na bosaka.
Pamiętaj, że słowa, które wypowiadasz, mogą być ostatnimi, jakie usłyszy od ciebie twój rozmówca. A jeśli nawet nie, to pamiętaj, żeby drobiazgi nie przesłaniały ci spraw naprawdę ważnych.