Miesiąc: Czerwiec 2008

Ronald Reagan interpretuje HTML

Gdy Ronald Reagan był spikerem radiowym, zwykł relacjonować mecze baseballowe ze studia tylko na podstawie drukowanych na bieżąco depesz z opisem wydarzeń. Siedział samotnie przed mikrofonem w wygłuszonym pomieszczeniu, a pokryta tajemniczymi skrótami taśma papierowa wysuwała się z dalekopisu i przepełzała przez jego dłonie. Reagan relacjonował przebieg spotkania, który wyobrażał sobie na podstawie tych skąpych opisów: „Muskularny leworęczny zawodnik wychodzi z pola przeznaczonego dla pałkarza i wyciera pot ze swojego czoła. Tymczasem sędzia usuwa piasek z bazy domowej…” i tak dalej. Dźwięk uderzenia kijem symulował, waląc ołówkiem w kant stołu, po czym barwnie opisywał trajektorię lotu piłki tak, jakby naprawdę ją widział. Słuchacze, z których wielu było pewnych, że Reagan jest naocznym świadkiem wydarzeń, mogli sobie w ten sposób wyobrazić przebieg akcji na podstawie jego opisów.

Dokładnie tak samo działa wszechświatowa sieć internetowa: pliki HTML są skrótowymi depeszami z zawartością (tak jak taśma dalekopisowa), a przeglądarka internetowa to Ronald Reagan.

Neal Stephenson „In The Beginning… Was The Command Line” (17-18)