„Dla ludzi z moim wykształceniem nie ma w tym kraju pracy” – niezmiennie powtarza Ferdynand Kiepski. Ta groteskowa postać z telewizyjnego serialu jest krzywym zwierciadłem, w którym odbijamy się my sami. Jakże wielu młodych ludzi frustruje się tym, że na rynku brak jest popytu na wiedzę i umiejętności zdobyte przez nich w szkole i na studiach. Starsi też popadają w pułapkę domagania się od otoczenia nagrody za lata wyrzeczeń poświęcone zdobywaniu kwalifikacji i doświadczenia.
A w dzisiejszym świecie tylko jedno jest pewne: zmiany są nieuniknione. Osoba zbytnio przywiązana do swojego zawodu ma zdecydowanie gorszą pozycję wyjściową niż osoba elastyczna. Jeśli będziesz patrzył na swoją przeszłość jako jedyny wyznacznik przyszłości, to przegrałeś. Co było, to było, a ty swoimi działaniami możesz jedynie decydować, co będzie. I nie musisz wyrzucać do kosza wszystkiego, czego się przez te lata nauczyłeś. Postaraj się jak najwięcej z tego wykorzystać, budując swoje nowe, wciąż aktualizowane „Ja”.